Nastka i Monia próbują żyć własnym życiem. W teorii są samodzielne i samorządne, ale w praktyce ich życiem ciągle rządzi pech. Gdy tylko coś ma się udać, nagle wydarza się najbardziej niespodziewana rzecz, która rujnuje wszystkie ich wcześniejsze plany. Zmęczone kolejnymi przeciwnościami udają się w jedyne miejsce, które obie uznają za bezpieczne – do domu rodzinnego. Podczas wieczornej degustacji babcinych nalewek dziewczyny poznają rodzinny sekret - to nie zwykły pech je prześladuje - są obciążone klątwą nałożoną na ich rodzinę wiele lat wcześniej przez samego papieża.