W trakcie imprezy niespodzianki z okazji czterdziestej rocznicy ślubu Franka i Marie, Raymond doznaje szoku na wieść, że jego rodzice rozstali się kiedyś na rok i byli bliscy rozwodu. Frank wrócił do domu jedynie z powodu złamanej ręki syna. Ray zastanawia się, czy to z jego winy rodzice są nadal razem i do tego wiecznie nieszczęśliwi. Gdyby nigdy nie spadł z roweru, być może Frank i Marie ułożyliby sobie życie z innymi partnerami i wiedliby cudowne życie.