Józef wypytuje Jadzię o rodziców. Próbuje sobie wytłumaczyć, że jego podejrzenia to pomyłka. Kontrwywiad ma jednak coraz mniej wątpliwości. Aby się ostatecznie upewnić, przygotowuje fałszywe dane i podrzuca je Jadwidze. Ta przekazuje dokumenty Sabinie. Oddział Aleksandra i Tkaczenki przesłuchuje polskiego oficera. Torturowany jeniec podaje rzeczywiste dane o dyslokacji polskich wojsk, ale Tkaczenko jest przekonany, że kłamie, sowiecki wywiad dostarczył mu bowiem inne informacje