Aby polski wywiad mógł podsunąć Abwehrze jako agenta porucznika Sylwka Madeja, Graba oznajmia Zimmerowi, że jego kolega ze Sztabu WP w Krakowie leczy się w sanatorium. Polski wywiad spreparował chorobę Wałygi jako podstęp, tymczasem istotnie ciężko chory porucznik umiera. Abwehra daje się złapać na Madeja. Berlińska centrala - Relke - ma w Warszawie agenta, ps. "Monat". Zna on Madeja, jego hulaszczy tryb życia i rosnące (na polecenie Czarka) długi. Elsa Gurke (Szarotka) lokuje się w Warszawie i przyjmuje pracę w zakładzie fotograficznym. Polski wywiad obserwuje nagły i krótki pobyt Hoffmana z berlińskiej centrali, który spędza czas sam. Z ulicy do hotelu zabiera prostytutkę, potem wyjeżdża. Nikt nie zna sfotografowanej prostytutki Elsy. Ale na innym zdjęciu Relke mija Hoffmana. Wieczorem w klubie oficerskim krąży wieść, że Madej jest niewypłacalny, obecna tam Elsa bez trudu go uwodzi. Po miłosnej nocy proponuje mu 15 000 dolarów za współpracę z Abwehrą.