W dzień pogrzebu przyjeżdża wujek Norbert. Dawno nie widziany krewny, za którym nigdy nie przepadała ani Maria ani jej dzieci, ale teraz Jerzy go zaprosił oferując jednocześnie nocleg w ich domu, w pokoju Laury. Tym samym oznajmia jej, że oczekuje, że córka wróci zaraz po ceremonii pogrzebowej do Warszawy. Laura jest zbulwersowana, także zachowaniem Norberta, którego nakrywa w pokoju podczas masturbacji i który bezczelnie patrzy w jej oczy zamiast przestać. W łazience z kolei natrafia na roztrzęsioną Alicje, która ma problemy ze zrobieniem makijażu. Siostra wyznaje Laurze, że jest chora na te samą chorobę co matka, już teraz zaczyna mieć problemy z drżeniem rąk.