Rudeus i jego przyjaciele przybywają do Wenportu, najbardziej wysuniętego na południe miasta portowego Kontynentu Demonów. Cała trójka chce popłynąć statkiem na Millis, jednakże obecność orków powoduje, że koszty rejsu są niesamowicie wysokie. Tej nocy, gdy młody Greyrat rozmyśla, jak by tu zdobyć niezbędne fundusze, we śnie po raz kolejny objawia mu się Bóg Ludzi i zostawia kilka rad. Nazajutrz, gdy chłopak spaceruje po mieście, spotyka tajemniczą, wygłodniałą dziewczynę o dziwnych oczach...